Potrzeba tworzenia

Urodziłem się w Chyczy, mam 86 lat, z czego 40 lat przepracowałem w różnych zakładach i w różnych miejscowościach – wspomina Pan Stefan Kocełak. Za pracą jeździłem po całej Polsce, wreszcie na dobre osiadłem w Dąbrowie Górniczej. Od 28 lat jestem już emerytem.
Od najmłodszych lat interesowały mnie dziecinne zabawki: koniki, ptaszki, kotki -w tych czasach były głównie drewniane zabawki. Później przyszedł czas na założenie rodziny i ciężką pracę – moja pasja czekała.
Do rzeźby w drewnie powróciłem po przeszło 20-letniej przerwie. Moje dokonania zostały uwiecznione w Kronice. Tematem swoich prac uczyniłem najczęściej postaci historyczne. Pragnę, aby moja pasja służyła uwiecznieniu bohaterów walczących o niezależność narodową i sprawiedliwość społeczną. Hołd, jaki Im w ten sposób składam, uważam za wewnętrzną potrzebę. Moje inspiracje pochodzą więc głównie z historii i ukochanej literatury – mówi pan Stefan.

plakat-rzeźby

DSC_0011 DSC_0017 DSC_0033 2