Noc Świętojańska

Noc Świętojańska – wycieczka

Noc z 23 na 24 czerwca, ze względu na letnie  przesilenie, uznawana była jako fakt niecodzienny – wierzono, iż jest to noc dziwów, niewyjaśnionych zjawisk, tajemnic, złych i magicznych mocy.
Ta letnia noc nazywana jest Nocą Świętojańską bądź Sobótką i najprawdopodobniej jest pozostałością pogańskich zwyczajów związanych z kultem słońca i wody, znanych wcześniej jako Noc Kupały.
Z tej też okazji Zagórskie Stowarzyszenie „Pakosznica” oraz Muzeum Miejskie „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej zapraszają na magiczną wycieczkę po zagórskim lesie.
Podczas naszej wycieczki odwiedzimy miedzy innymi najstarszą w Sosnowcu drewnianą chałupę, stawy Herbatka i Ciocho, ale główną atrakcją będzie poszukiwanie kwiatu paproci, uważanego za ziele miłości, oraz puszczanie przez panny wianków sobótkowych, które stanowią symbol ich niewinności.

Słowiańskie święto – Noc Kupały, poświęcone jest dwóm żywiołom – wodzie i ogniowi, dlatego też na zakończenie wycieczki rozpalimy ognisko.
Powszechnie wierzono, że osoby, czynnie uczestniczące w obrzędach i uroczystościach Kupalnej Nocy, przez cały rok będą żyły w dostatku i szczęściu. Dlatego też zapraszamy wszystkich zainteresowanych i spragnionych miłości do wzięcia udziału w wycieczce.

Pamiętajmy, że podczas tej szczególnej nocy wszystko może się zdarzyć, gdyż jest to święto jedności, połączenia ognia i wody, słońca i księżyca, a także kobiety i mężczyzny.

Spotykamy się 24 czerwca o godzinie 19.30 przed Szkołą Podstawową nr 9 im. Marii Konopnickiej, ul. B. Mieroszewskich 54. Sama wycieczka po lesie potrwa ok. 2 godzin, a ognisko… zależy od wycieczkowiczów.
Prosimy o zaopatrzenie się w wygodne obuwie oraz środki odstraszające komary. Kiełbaski do usmażenia przy ognisku we własnym zakresie. Napoje, te zimne i złociste, do nabycie w pobliskim barze na Mortimerze.

Relacja z Nocy Kupały 2011

Piątkowa wycieczka zorganizowana przez Stowarzyszenie „Pakosznica” i Muzeum Miejskie „Sztygarska” w Dąbrowie Górniczej z okazji Nocy Świętojańskiej zgromadziła wielu śmiałków pragnących odnaleźć kwiat paproci, czyli ziele miłości.
35- osobowa drużyna wyruszyła spod SP nr 9 w stronę zagórskiego lasu, odwiedzając po drodze 100- letni dom drwala.
Po dotarciu nad „zalane” i zapoznaniu się ze słowiańskimi rytuałami, o których opowiadała etnolog Olga Lulek, świętojańskie wianki zostały rzucone na wodę. Szczęście nam dopisywało, bo żaden z wianków nie zaplątał się w zarośla, nie zapalił się od świeczki ani nie zatonął, co wróżyłoby nam rozstanie z ukochaną osobą, a nawet śmierć.
Gdy wszystkie wianki znalazły się już na wodzie, wyruszyliśmy w głąb lasu w poszukiwaniu magicznego ziela – nasięźrzał (kwiat paproci). Pomimo tego, że żadnemu z uczestników wyprawy nie udało się go odnaleźć, wszystkim dopisywały znakomite humory. Ważniejsze od kwiatu paproci okazało się wspólne wyplatanie wianków, zakładanie ich przez panny na głowy, zbieranie chrustu na sobótkowe ognisko oraz ziół, które zostały rytualnie spalone w ogniu.
Gdy po dwugodzinnym spacerze po lesie dotarliśmy do parku na Mortimerze, gdzie rozpaliliśmy sobótkowy ogień, zmęczeni usiedliśmy w kręgu. Wysłuchaliśmy dalszych opowieści o świętojańskich obrzędach, usmażyliśmy kiełbaski, a niektórzy zaspokajali swoje pragnienie zimnym i złocistym napojem bogów.
Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w wycieczce i zapraszamy na kolejne zagórskie wyprawy.
Zdjęcia dostępne na naszym profilu na Facebook’u.

Pakoszniczka.

nockupaly1